Jeszcze na wakacjach spotkałam się z
Edą od której dostałam cudną szkatułkę, oj wystał się ona długo u mnie na półce chowając część moich skarbów :) Niedawno, w końcu się za nia zabrałam i chcę Wam pokazać co udało mi się z nią zrobić, mam nadzieje ze Eda nie dostanie zawału na jej widok :P decoupaszka ze mnie kiepska ale co umiałam to zrobiłam a co wyszło oceńcie sami :
Wiem ze nie jest idealna ale mi się podoba :P hehe Niedawno także zrobiłam kolejną bransoletkę, tym razem jej sercem jest agat który dostałam wraz z kilkoma innymi od pewnej tajemniczej Kasieńki :) Do tej pory szczerze mówiąc nie miałam pojęcia co z nimi zrobić i tak sobie grzecznie czekały w szufladce i było mi ich troszkę szkoda ze takie ładne się u mnie marnują... ale pierwsze koty za płoty, a raczej agaty :P
A teraz powiem Wam w tajemnicy ze moje przydasiowe candy wygrała
raeszka której bardzo serdecznie gratuluję i czekam na adresik :)