Kochani, jestem bardzo mile zaskoczona! W moim pierwszym candy wzięło udział 108 osób!!! WOW!!! nie spodziewałam się takich tłumów. Bardzo, bardzo Wam dziękuję!!! Jednak potrzymam Was jeszcze troszkę w niepewności...wyniki candy opublikuję na weekendzie, muszę wszystko dokładnie przygotować, to moje pierwsze rozdawanko więc nie chcę żadnych wpadek :P A puki co chciałam Wam pokazać moje pierwsze "chubdzielce" które właśnie dzisiaj skończyłam :)
Piękne są:)
OdpowiedzUsuńSłodziuchne :)
OdpowiedzUsuńsuperaśne i bardzo ciekawe :)pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSympatyczne te Twoje chudzielce:))
OdpowiedzUsuńŚliczne:) Ta czarnulka to trochę taka kokietka;)Super,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńaaa jak my tak długo wytrzymamy?? :)))))) Tildy są piękne!!! pozdrawiam:)) buziaki
OdpowiedzUsuńObie bardzo ładne! Ale brunetka ma w sobie jeszcze COŚ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
ależ genialne, tak sobie myślę, o czym też myślą te chybdzielce, może : która z nas załapie się jako nagroda w kolejnym candy Moniki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
może, może ..kto wie? :)
UsuńGratuluję udanego Candy! Laleczki śliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne tildy, ładnie wyszły
OdpowiedzUsuńchudzielce rewelka!!
OdpowiedzUsuńSuper, wyglądają na charakterne, szczególnie ta brunetka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.